Trochę o alkoholu
Pisząc o rozmaitych dietach, czyli o dbaniu o to, co na co dzień spożywamy, nie sposób nie wspomnieć o alkoholu. Ten napój wysokoprocentowy na dobre zagościł w naszych domach i miejscach publicznych. W Polsce spożywa się go regularnie, uważa się nawet, że stanowi on pewien symbol kulturalny. Jak jednak alkohol na nas wpływa? Niestety, choć bardzo pomaga w kontaktach towarzyskich, rozluźnia, to jednak nie jest najlepszym składnikiem diety. Dlaczego? Przede wszystkim jest bardzo kaloryczny. Wzmaga w nas ogromny głód, przez co zarówno podczas spożywania alkoholu, jak i po tym, jesteśmy w okropny sposób głodni. Co gorsza, nasza silna wola również słabnie, przez co jesteśmy kilka razy bardziej skłonni złamać utrzymywaną dietę. Niejednokrotnie spożywamy po alkoholu rzeczy niezdrowe i tłuste (chipsy, fast-foody, kebaby) o godzinach, na myśl o których drżymy w stanie trzeźwości. Na trzeźwo nie wyobrażamy sobie bowiem, że moglibyśmy o trzeciej w nocy zjeść tłustego kebaba, a później położyć się spać. Przed nami rozciągnęłoby się bowiem widmo tego, jak bardzo przybralibyśmy na wadze po takich dokonaniach. Co gorsza, trawienie podczas snu przy alkoholu jest gorsze. Sam alkohol, choć w jakiś sposób ułatwia zasypianie, to jednak zdecydowanie pogarsza jakość fazy REM. Im więcej alkoholu, tym faza REM gorsza.