Amerykański problem diety dla dzieci

Coraz częściej w mediach poruszany jest problem otyłości najmłodszych dzieci w Stanach Zjednoczonych. Przede wszystkim najmłodsze pokolenie ponosi konsekwencje swoich rodziców, którzy zaczęli się źle odżywiać tuz po pojawieniu się niezdrowej żywności. Nawyki żywieniowe wynosi się z domu. Dlatego problem w tym przypadku leży w rodzicach. Niestety to dzieci są narażone na ogromne komplikacje zdrowotne. Problem polega na tym, że dzieciom nie daje się nic zdrowego do jedzenia. Codziennie jedzą ogromne ilości sztucznych konserwantów, które znajdują się w chipsach, hamburgerach, hot-dogach i innych pokarmach sztucznego pochodzenia. Dieta, jaką można zastosować u amerykańskich dzieci, musiałaby zostać przeprowadzona w jakimś kurorcie odchudzającym. Wówczas należy zabrać tam całą rodzinę takiego dziecka i nauczyć ją dobrych nawyków żywieniowych. Jeżeli nic się nie zrobi z tym problemem to wszystkie te dzieci nie dożyją czterdziestego roku życia. Złe odżywianie może zniszczyć nam życie. Z tego powodu amerykański system oświaty powinien wprowadzić kontrolę nad żywieniem dziecka w domu, natomiast w placówkach szkolnych powinien być zakaz dostępu niezdrowych pokarmów. Jest to bardzo trudne do przeprowadzenia, ponieważ większość firm chipsów i innych niezdrowych rzeczy są skarbem narodowym Stanów Zjednoczonych.

[Głosów:0    Średnia:0/5]